Shadow work dla kobiet
Bądź seksowna, ale nie bądź dziwką.
Schudnij, ale zachowaj krągłości.
Bądź wrażliwa, ale nie okazuj emocji.
Bądź pewna siebie, ale nie bądź suką.
Bądź autentyczna, ale nie pokazuj za dużo.
Bądź gotowa do zadowolenia, ale nie oddawaj swojej mocy.
Bądź mądra, ale nie za mądra.
Bądź naturalna, ale ogól ciało.
Bądź silna, ale zachowaj miękkość.
Bądź oryginalna, ale nie przesadzaj.
Be original, but don’t be too much.
Bądź potulna, ale też dzika.
Bądź damą, mówili…
NIemożliwe.
Kilka myśli o tym, jak możemy żyć w pełni i autentycznie jako kobiety 👇.
Kiedy obejmujemy swój cień i zaprzyjaźniamy się ze swoim ciałem, zaczynamy rozplątywać uwarunkowania i uwalniać się od tych wszystkich społecznych „norm” i „powinności” związanych z „rolą” kobiety.
Te warstwy programowania trzymają nas w pułapce, odłączając od tego, co surowe, prawdziwe i autentycznie nasze – od inteligencji naszego zwierzęcego ciała i intuicji serca, czyli od mądrości naszego autentycznego, ucieleśnionego Ja.
Te zasady i niemożliwe oczekiwania tworzą wewnętrzną presję, cykle wątpliwości, ochronną fragmentację, dysregulację układu nerwowego i choroby. Nic dziwnego, że 80% osób z chorobami autoimmunologicznymi to kobiety, albo że mamy dwa razy większe ryzyko rozwoju PTSD.
Somatyczna praca z cieniem zaprasza nas do współczującej ciekawości i odwagi, by poczuć to, co nauczyłyśmy się ignorować – nasz wewnętrzny głos i odczucie mądrego zwierzęcego ciała.
Tu właśnie zaczyna się ucieleśniona transformacja.
To podróż prowadzona przez święty gniew, konfrontowanie ukrytych lęków i pozwolenie sobie na opłakiwanie niespełnionych potrzeb i ran. To tworzy przestrzeń do kontaktu z naszymi najgłębszymi pragnieniami, mądrością ciała i przywracania tych porzuconych części Ja, które kiedyś ukryłyśmy, aby należeć, być kochaną, czuć się bezpiecznie i być połączoną.
W naszej ludzkiej naturze leży dzielenie się, troska i przynależność do stada, ale dopasowywanie się do toksycznego, ciasnego, zniekształconego pudełka nie jest tym samym co prawdziwa przynależność do wspólnoty, która nas akceptuje, po prostu dlatego, że jesteśmy sobą.
Jesteś w pelniwartosciowa dokładnie, taka jaka jesteś.
Tu jest twoje miejsce.
Nie musisz niczego robić, aby udowodnić swoją wartość.
Czasem warto rozczarować innych, aby móc zadbać i zaprzyjaźnić się ze SOBĄ.
Kiedy zaczynamy rozplątywać te emocjonalne rany i uwalniać się od społecznych „powinności”, wkraczamy w życie pełne całości, wyzwolenia, autentyczności i głębokiej samoakceptacji + wystarczalności.
Zaczynamy akceptować siebie w pełni, takimi jakimi jesteśmy, bez potrzeby zewnętrznej weryfikacji – to jest wolność 🩷
Jakie części ciebie pragną być zauważone? Czego potrzebujesz, aby poczuć się na tyle bezpiecznie, aby wyrazić je i dać im głos?
check out this video that always brings me to tears on YouTube
embodiment feminine parts work shadowwork somatics somatyka spirituality transformation womenempowerment