cześć piękna!
Jestem Olga, Spiritual Bish.
I have been on my healing journey for the past 17 years and it’s my own inner work that has brought me here to serve and guide others on their embodied transformation journey of growth, healing and coming home to Self.
All the practices and methods I offer are ones that I’ve used myself and find helpful, and at the same time I honor the fact that we’re all different and complex. As a trauma-informed practitioner I invite you to only take what works for you and leave the rest behind because only YOU are the expert of you.
I’m a yoga educator 500RYT specialising in therapeutic yoga, a certified Trauma Healing Yoga TCTSY facilitator, the Creator of Mindful Flow Yoga, and a certified Integrative Somatic Coach and Practitioner blending the most recent breakthroughs in neurobiology, ancient spiritual wisdom, and mind-body therapeutic techniques.
I’ve been practicing yoga and mindfulness for almost a decade, somatics and nervous system healing since 2020 and connecting to my body this way has made me realize how frozen and disconnected I really was and has transformed my life from the inside out.
I strongly believe in inclusivity, accessibility, and the importance of being trauma-informed. You are your own best teacher and the expert of your body and your life. My role is to facilitate, guide and support you in your own process of self-discovery because I start with the assumption that you already have all the potential, wisdom, capability, and resilience inside you.
I spent the first 25 years of my life in survival mode and navigating life with complex trauma. That experience and the wisdom from my own continuing healing and integration process, has been the reason I decided to I commit my life to creating safe enough spaces for folk to let down their protective armour, attune to their innate wisdom, befriend their body and nervous system, come home to their authentic Self and move towards the life they are dreaming about and what matters to them most. This kind of liberation is possible.
Science, Somatics and Spirituality all agree that you are not broken, and I'm not here to fix you.
moje doświadczenie i certyfikaty:
- Trauma Healing Yoga (TCTSY)
- Coaching Somatyczny (ciało-umysl)
- Integracyjna Terapia Częściami Somatycznymi (IFS)
- Uważna Joga Wrażliwa na Traumę (Mindful Trauma Informed Yoga)
- Mindfulness
- Teoria Poliwagalna
- Attachment Theory
- Nervous System Regulation
- Somatic Trauma Healing
- Ashtanga & Vinyasa Yoga
- Heart Coherence (Heartmath Institute)
- Inner Relationship Focusing
I am passionate about this work of mind, body, heart, spirit, nervous system growth, healing, and transformation and I don’t stick to one discipline or methodology because I believe there’s no one size fits because we are complex living beings. My embodiment practice is integrative and nuanced.
I believe there is wisdom in the science, soma and spirituality and I’m constantly learning and being shaped by the teachings and work of my mentors: Ram Dass, Jack Kornfield, Staci Haines, Peter Levine, Dave Emerson, Bessel Van der Kolk, Dr.Stephen Porges, Heartmath Institute, Alan Watts, Wilhelm Reich, Gabor Maté, Kai Cheng Tom, Manuela Mischke Reeds, Dick Swartz, Dr. Rae Johnson, Carl Jung, Dr. Scott Lyons, Irene Lyon, Deb Dana, Fran D. Booth, Dr. Albert Wong, Rick Hanson, Gabrielle Roth, Starhawk, Dr.Dan Siegel, Pat Ogden, Arielle Schwartz, Eugene Gendlin, Anne Weiner Cornell, and Licia Sky
jak byś była moją psipsi to byś wiedziała:
- Kocham wszystkie zwierzęta, ale szczególnie psy. Tak bardzo, że od ponad 6 lat dobrowolnie pracuję w lokalnym schronisku dla zwierząt.
- Jestem artystką i twórcą, od kiedy tylko byłam małą dziewczynką. Rysowanie, malowanie, tworzenie przedmiotów, sztuka z żywicy, projektowanie mody i recykling, grafika, fotografia, projektowanie kostiumów, choreografia, pisanie i śpiew – to wszystko mnie fascynuje.
- I spent the first 20 something years of my life trapped in cycles of trauma, addiction, nervous system dysregulation, and finally cancer which brought me to yoga, meditation, nervous system and somatic healing.
- Mimo że nie piję alkoholu od lat, mam w sobie dziką stronę nastolatki, która uwielbia dobrą zabawę, przebieranki, taniec i imprezy!
- Najszczęśliwsza jestem, gdy przebywam w naturze, na macie do jogi, tańczę lub przytulam się do mojego psa.
- Spędzam dużo czasu sama, rozmyślając, medytując, wizualizując, spacerując w naturze, pisząc lub tworząc.
- Pizza i kombucha są moimi bratnimi duszami.
- Odkąd dowiedziałam się, że jestem w remisji, czuję, że moim powołaniem i dharmą jest dzielenie się moją historią i wspieranie innych w ich podróży.
- Jestem Polką-Amerykanką i myślę jednocześnie dwoma językami =)
- Jestem dumna mamą psa.
- I love connecting with other like minded people!
Jesteś tu mile widziana, calą sobą.
więcej o mnie
Przez większość mojego życia borykałam się z różnymi aspektami mojego zdrowia psychicznego i fizycznego i zawsze towarzyszyło mi poczucie, że coś jest ze mną bardzo nie tak. Byłam nadwrażliwym dzieckiem, wychowywanym w komunistycznej Polsce, przez dwóch bardzo młodych rodziców, którzy mieli własne nierozwiązane problemy i traumy wynikajace z ich dzieciństwa w ubóstwie po wojnie (które nieświadomie przekazali na mnie). Często myślimy o traumie jako o jakimś ogromnym wydarzeniu, takim jak przemoc czy wypadek, ale może tez wynikać z przekazywanych wzorcach epigenetycznych przez rodzine i kulturę w której mieszkamy jak i od chronicznych ”mniejszych” traum, takich jak opresja systemowa, rasizm, homofobią, emocjonalne znęcanie się lub zaniedbanie – np. nie bycie widzianym, słyszanym lub akceptowanym bezwarunkowo przez rodziców.
W wyniku zaburzonych więzi, emocjonalnych zranień, i niestabilności, ucierpiałam na złożoną traumę ( C-PTSD). Moi rodzice nie zrobili tego specialnie, wychowywali mnie najlepiej jak potrafili, ale to nie zmienia faktu, że to się stało i zraniło mnie.
Przeprowadziliśmy się do Nowego Jorku, gdy miałam 5 lat, co, jak można sobie wyobrazić, było trudne dla już nieśmiałej, wrażliwej i niespokojnej małej dziewczynki. Zmieniałam szkoły podstawowe trzy razy, co było jeszcze trudniejsze. A to, że byłam zawsze nową dziewczynką z dziwnym imieniem, nie pomagało w departamencie pewności siebie. NIgdy nie dzieliłam się tymi trudnościami z rodzicami, w tamtych czasach dzieci nie miały głosu, a w mojej rodzinie o emocjach się nie dyskutowało. A wiec mój genialny układ nerwowy adaptował się aby mnie chronić i utworzy różne wzorce, mechanizmy i strategie – ponieważ nikt nie chce czuć bólu który pojawia się kiedy ktoś nas odrzuca, powoduje, że czujemy się niechciani lub w zagrożeniu. Nauczyłam się nie wyrażać emocji, bądź przykrywać te bardziej wrażliwe np złością, to było mi modelowane i w taki sposób nauczyłam się jako mała dziewczynka by zdobywać miłość i względy moich rodziców, przez bycie “dobra dziewczynka”. Niestety nie byłam świadoma, że ten schemat rezygnowania z Siebie, mojego ciała i mojej autentyczności zaprowadzi mnie do całego szeregu toksycznych i przemocowych zwiąsków. learned to receive my parents love and validation, by being “a good girl”. Little did I know that this abandoning of myself, my body and my authenticity would become a template for all my toxic and abusive relationships.
tu jest twoje miejsce.
Everything changed the summer between 7th and 8th grade I when I was raped, I didn’t tell anyone and pretended like nothing happened because I was ashamed and blamed myself, but my body remembered. My personality changed from an over achieving, perfectionist, unpopular, quiet little mouse, to being wild, loud, angry and “acting out”. I rebelled against my parents and all the societal norms.
I didn’t understand what was happening to me, I was full of anger and pain and started doing different self -harming behaviours and self-medicating with substances.I dropped out of school and spent the next 10 years of my life in a slow downward spiral full of ups & downs, clubs, raves, dancing, love, freedom,hate, toxic relationships, abuse, sex, drugs, good times, bad times, adventures, joy, pain, numbness, trauma, od’s, rage, gangs, jails, hopelessness and despair. Until I hit rock bottom and ended up homeless at the age of 23.
Ostatnie 17 lat mojego życia były procesem uzdrawiania na różnych poziomach i z różnymi metodami. Najpierw był odwyk, terapia uzależnień i spotkania NA/AA, na których wykonywałam dużo pracy wewnętrznej, ale po pięciu latach zaczęłam pić. To wtedy, fizyczna praktyka jogi mnie odnalazła i zaczęłam świadomie poruszać, oddychać i czuć swoje ciało, po tym jak przez większość mojego życia byłam od niego odłączona i kompletnie odrętwiała (z dobrych powodów). Zacząłam nabierać siły i elastyczności nie tylko w ciele, ale także w umyśle, a moje relacja ze sobą, innymi i światem zaczęły stawać się bardziej optymistyczne i przyjazne. Zaczęłam czuć się BEZPIECZNIE chyba po raz pierwszy w życiu. I to właśnie wtedy zdiagnozowano u mnie raka tarczycy. NA/AA meetings were I did a lot of mental inner work but after 5 years I relapsed. That’s when the physical practice of yoga found me and I started consciously moving, breathing and feeling my body, after being numbed out and avoiding feeling at all costs (for good reasons) for most of my life. I started gaining strength and flexibility not only in my body but also in my mind and my relationship to myself, other and the world started to become more optimistic and friendly. I started to feel SAFE. And that’s when I was diagnosed with thyroid cancer.
Droga do zdrowia i rozwoju nie jest prostolinijna, porusza się w spirali. Usłyszenie tej diagnozy było moim najgorszym koszmarem, ale jednocześnie wprowadziło mnie w kolejną fazę głębokiej duchowej praktyki, wewnętrznego procesu oraz transformacji. Patrząc wstecz, czuję, że zachorowanie stało się moim nauczycielem i pokazało mi, że nigdy nie byłam zepsuta. Zawsze była we mnie doskonałość, porostu moje ciało żyło w stanie przetrwania i dysregulacji oraz żyły we mnie różne części które za wszelką cenę chciały mnie chronić, nawet jeśli mnie raniły – część uzależniona, wewnętrzny krytyk, część która chce wszystkim pomagać i część perfekcjonistyczna itp itd.
I started meditating, changed my diet, cut off toxic people, got sober once again. I started saying NO and setting boundaries like never before. I started listening and voicing my needs, feeling my body and holding an intention of kindness towards myself. During my treatments and recovery I felt this internal need to nurture my mind, body and spirit, all of which was numb and hated by me for most of my life.
That was when for the first time in my life I felt what its like to really belong and be connected to something greater (source, the universe, energy..), what self-care actually is, and the feeling of unconditional Self love and acceptation. When the doctors told me I was in remission, I had what some would call a spiritual awakening. And I knew I wanted to dedicate my life to all things spiritual, healing,transformative and sharing the wisdom, gifts, and transformative power of ancient practices and modern science based methods with others.
I did my first yoga teacher training (RYT-200) in 2018 in Warsaw. When the pandemic started in 2020 I came across the topic of complex trauma and instantly my whole life started to make sense. I learned how trauma lives in the body, how it get passed down epigenetically and inter-generationally and how it’s not a pathology but an adaptation and protection.
I found out that this survival stress impacts our psychophysiology, whole nervous system and well-being, shaping the way we show up in life and perceive our whole outer and inner reality. Ever since then I’ve been continuing my education around building nervous system capacity, being trauma-informed, the mind-body connection (somatics).
In early 2023 I became a TCTSY-F (trauma center- trauma sensitive yoga facilitator) as well as a certified Somatic Coach and I’m committed to continue creating safe spaces for women to become embodied and tap into their own intrinsic wisdom and power – I know from my own experience that no matter how stuck or low you think you are, it is possible to reconnect to your true Self and transform your life!
I run a monthly Women’s Yoga Circle where we connect with our bodies, co-regulate and connect with each other on a somatic & spiritual level, like our ancestors have been for thousands of years. When I’m not practicing or facilitating yoga/somatics, you can probably find me pole dancing. I fell in love with it a couple years ago and it’s been quite transformative helping me reclaim and become friends with my body, and embracing my sensuality after being ashamed of my body for most of my life.
Besides that I love traveling and getting to see beautiful landscapes, I love walks in the forest or on the beach- mama nature is the OG of self-healing! I’m also an artist and love painting, drawing, designing and making upcycled clothes, writing, and sining. I’m also a huge dog lover and have been a volunteer at our local shelter for years.